Piątego października 2011 roku Gruzini, dobrzy przyjaciele narodu polskiego, uroczyście przywitali delegację „Domu Polskiego w Moskwie” na sali konferencyjnej Związku Gruzinów w Rosji. Spotkaniem poświęconym stosunkom polsko-gruzińskim rozpoczęto cykl spotkań „Wielonarodowościowa Gruzja”.
„Moje pierwsze osobiste spotkanie z Polską, — mówi pani Nona Matua, — miało miejsce pod koniec lat 1950. Czytałam polskie czasopisma: „Film” i „Ekran”. Potem znalazłam się w Warszawie. Chciałam kupić wody sodowej. Kiedy ekspedientka dowiedziała się, że jestem Gruzinką, wypowiedziała znakomite zdanie: „Polacy i Gruzini umieją żyć.”
Rzeczywiście, Polacy i Gruzinie żyć umieją. Jest to motto, które już od lat łączy nasze narody.
Jak dowiedzieliśmy się z przygotowanego i wygłoszonego przez p. Nonę referatu, pierwsza wzmianka o stosunkach polsko-gruzińskich pochodzi z 1495 roku. W owych czasach Gruzja szukała sojuszników przeciwko Turcji Osmańskiej. Niestety, wtedy sojusz nie doszedł do skutku. Kontakty polsko-gruzińskie wznowiły się za czasów Jana III Sobieskiego. Gruziński król Wachtang pisał listy do Jana Kazimierza.
Ale prawdziwa przyjaźń zaczęła się dopiero za czasów cara Aleksandra I, kiedy Polacy i Gruzini znaleźli się w jednym państwie pod władzą jednego monarchy — Cesarza Rosyjskiego. Przyjacielskie stosunki zawiązywały się pomiędzy przeciwnikami władzy cesarskiej. Kaukaz, podobnie jak Syberia, był miejscem zsyłki: wysyłano tam polską szlachtę, uczestników powstań narodowych w Królestwie Polskim. W ten sposób Polacy mogli zaprzyjaźnić się z Gruzinami.
W Gruzji mieszkało i pracowało wielu znanych przedstawicieli literatury, sztuki i nauki polskiej. Wśród nich są tacy jak Leon Janiszewski, Wojciech Potocki, Tadeusz Łada Zabłocki, Grzegorz Wolski, bracia Cyryl i Ilia Zdaniewicz. Wielu z nich pochodzi z rodzin gruzińsko-polskich.
Podczas gdy Polaków za przestępstwa polityczne zsyłano na Kaukaz, Gruzinów wysyłano do… Polski! W 1832 roku władze wykryły w Gruzji spisek, który był planowany na wzór Powstania listopadowego w Polsce w 1830-31 r. Jego uczestników, Gruzinów, zesłano do kraju nad Wisłą.
W 1921 roku, już po upadku Cesarstwa, niepodległa Polska przyjęła 80 rodzin uchodźców (wśród nich 6 rodzin oficerskich) z zajętej przez bolszewików Gruzji. A przed rozpoczęciem Drugiej Wojny Światowej w Rzeczypospolitej II mieszkało już 250 gruzińskich rodzin.
Ciepła przyjaźń trwa do dziś — świadczą o tym aktywne kontakty między dwoma krajami.
Spotkanie zakończyło się koncertem. Śpiewano polskie i gruzińskie piosenki, tańczono gruzińskie tańce ludowe.
Swiatosław Jankowski