Oto skończył się konkurs artystyczny „Świat króla Maciusia”. Wiele dzieci ze wszystkich stron Rosji przedstawiło na nim swoje prace. Ach jakież tu były obrazy: Maciuś skacze na koniu z obnażoną szablą; Maciuś w otoczeniu wiernych przyjaciół: Felka, Klu-Klu i wojowniczego wodza Bum Druma. A oto Maciuś stoi przy łóżku umierającego ojca, Stefana Rozumnego. Spośród mnóstwa rysunków Komisja wybrała te, którym przyznano wyróżnienia.
Zwróciliście Państwo uwagę na miejsce zamieszkania uczestników? Moskwa i Omsk, Tomsk i Irkuck, Smoleńsk i Siewiersk, Kazań i Pietropawłowsk-Kamczacki. Widać, że dzieci z polskimi sercami rozproszeni są po całej Rosji, ze wszystkich stron pochodzą prace konkursowe.
Wszystkim uczestnikom z całego serca gratulujemy. Dzielni jesteście!
Ceremonia wręczenia nagród
Wręczenie nagród odbyło się w czasie balu kostiumowego w Ambasadzie Rzeczypospolitej Polskiej w Moskwie. Uroczystości przewodniczyła małżonka Ambasadora pani Izabela Zajączkowska oraz konsul ds. Polonii i Karty Polaka pani Diana Graczyk. Ma się rozumieć, że goście przyjechali ze wszystkich zakątków Rosji.
Było to istne święto — dziecięcy śmiech i powszechna radość. Wokół biegali mali piraci, kowboje, rycerze, wróżki i księżniczki. Panowała atmosfera zabawy i dzieciństwa.
Całej uroczystości towarzyszyła muzyka w wykonaniu zespołu folklorystycznego. Polskie piosenki i tańce ludowe pomogły stworzyć świąteczny nastrój.
Ale oto nastąpiła właściwa ceremonia. Ucichł gwar i hałas i na scenie pojawił się… Król Maciuś I we własnej osobie wraz z Głównym Ministrem.
Ledwie skończyło się wręczanie i zamilkły oklaski, na scenę wyszli prawdziwi iluzjoniści. Jakich to cudów nie zobaczyły dzieci i ich rodzice. Żadnego oszustwa! Każdy mógł wyjść na scenę i wszystko sprawdzić osobiście.
Po ceremonii wszyscy wyszli z sali, a tu… znowu piosenki, tańce i wesołość. Dzieci i dorośli wzięli się za ręce i przy dźwiękach muzyki poszli korowodem.
Stopniowo zaczęła się wypełniać sala obok, w której czekał poczęstunek. Trzeba zaznaczyć, że pieczywo przygotowały mamy obecnych dzieci, ponieważ „każda Polka powinna umieć piec”. Wszystko było bardzo smaczne.
Dziękujemy organizatorom konkursu za to, że się odbył. Na zakończenie chcę powiedzieć: gdyby Janusz Korczak widział wszystko, co odbyło się na jego cześć, bardzo by się ucieszył. Nie na próżno poświęcił dzieciom całe swoje życie.