04.05.2010

Jak bucik bez pary

4 maja 2010 roku Konsulat Generalny RP w Petersburgu gościł Tamarę Władysławownę Pietkiewicz, rosyjską aktorkę, więźniarkę łagrów, autorkę powieści „Jak bucik bez pary” oraz „Na tle gwiazd i strachu”. Spotkanie było swoistą okazją uczczenia pamięci kierownika Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Janusza Krupskiego, który 10 kwietnia 2010 roku zginął w katastrofie pod Smoleńskiem. Zanim jednak o spotkaniu, wypada choć przez moment pochylić się nad dwoma wspaniałymi biografiami, których drogi w pewnym momencie przecięły się na tym samym skrzyżowaniu, co zaowocowało polskim wydaniem obozowych relacji rosyjskiej pisarki.

Tamara Pietkiewicz, w tym roku obchodząca swoje 90 urodziny, została szczególnie dotkliwie potraktowana przez los, B. F. Jegorow, doktor nauk filologicznych, profesor promotor pracownik naukowy Instytutu Historii Rosyjskiej Akademii Nauk w „Gazecie Petersburskiej” napisał: „Ileż to młodziutka Tamara mogłaby znaleźć powodów dо moralnego zаłamania! Kiedy сzуtа się książkę, to im dalej, tym większa ogarnia człowieka konsternacja: Panie Boże, ileż nieszczęścia i przerażającego zła może zwalić się na jednego człowieka! Aresztowania i śmierć biskich i kochanych. Zdrada i sprzedajność ludzi, którym się wierzyło. Zwierzęcy egoizm i namiętności mętów społecznych. Głód i choroby. Piekielne męki więzienia młodej, pięknej kobiety. I na koniec, najstraszniejsze со trudno wyrazić słowami, оd czego serce drętwieje z przerażenia — odebranie jedynego syna, odebranie na zawsze, nieodwracalnie”.

Tamara Władysławowna nie ugięła się jednak pod naporem osobistych nieszczęść. Czerpała siłę z literatury i teatru. Wściekły totalitaryzm nie odebrał jej człowieczeństwa, pogody ducha, talentu, godności, a życiową tragedię jaka spadła na nią w 1943 roku zdołała przekuć w nieśmiertelną sztukę najwyższych lotów. Realizm nasączony kobiecą wrażliwością stawia jej powieść pośród gigantów tematyki obozowej takich jak Szałamow, Sołżenicyn, Herling- Grudziński, J. Ginzburg czy N. Hagen-Torn. Przede wszystkim jednak autorka odmalowała niesamowitą przeplatankę, gdzie dobro lawiruje między złem. Oprócz zdrajców, donosicieli i obozowych katów są tutaj również ludzie obdarzeni mistyczną dobrocią, bezwarunkowym altruizmem, imperatywem współczucia przypieczętowanym stemplem uniwersalnych wartości. Autorka mozolnie wydobywa niemą obecność dobra w warowni upodlenia i terroru.

Z drugiej strony dużo młodszy Janusz Krupski, polski opozycjonista, znacząca postać polskiej inteligencji katolickiej, twórca pisma „Spotkania”, do którego pisali Franciszek Blachnicki, Adam Boniecki, Henryk Gulbinowicz, Stanisław Małkowski, Tadeusz Styczeń, Józef Tischner, Ignacy Tokarczuk, Karol Wojtyła oraz Władysław Bartoszewski, Stefan Kisielewski, Stanisław Krajewski, Henryk Krzeczkowski, Jan Józef Lipski, Stanowski, Jacek Woźniakowski.. Aresztowany w 1982 roku. Kilka miesięcy później porwany przez pracowników SB, wywieziony do Puszczy Kampinoskiej i oblany żrącą substancją, która spowodowała poparzenia 1 i 2 stopnia. W latach 2000-2006 pełnił funkcję wice prezesa IPN, by w 2006 roku zostać kierownikiem Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.

To właśnie Janusz Krupski i kierowany przez niego urząd sfinansował wydanie w Polsce „Jak bucik bez pary”. Stało się tak, gdy rosyjska aktorka w jednej ze wspólnych rozmów wyraziła życzenie wydania jej dzieła w Polsce, tak by uczcić pamięć swojego ojca Polaka Władysława Pietkiewicza, zgładzonego w łagrze w Magadanie w 1942r.

Zaledwie 5 dni po katastrofie pod Smoleńskiem, w Muzeum na Zamku Lubelskim odbyła się uroczystość wspomnieniowa na cześć Janusza Krupskiego. Obecna była tam Tamara Pietkiewicz, Prezes lubelskiego oddziału Stowarzyszenia Pisarzy Polskich (wydawca książki) Bernard Nowak, konsul Polski w Sankt Petersburgu Eugeniusz Mielcarek oraz przyjaciel Krupskiego i kolega ze studiów Maciej Sobieraj, który przywołał postać byłego ministra jako człowieka otwartego na Rosjan i pojednanie między dwoma sąsiadami.

Na następne spotkanie nie trzeba było długo czekać. 4 maja przy współpracy Konsulatu Polskiego w Sankt Petersburgu i Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych doszło do kolejnego wieczoru wspomnieniowego. Wśród zaproszonych gości znalazła się naturalnie autorka „bucika bez pary”, polski wydawca Bernard Nowak, rosyjski wydawca Elena Dzjak, przybyli także przedstawiciele miejscowej Polonii, władz petersburskich, działacze kultury, pisarze (m.in. wybitny rosyjski pisarz Danił Granin), dziennikarze. Przewodniczący Komitetu ds. kultury Sankt Petersburga, Anton Gubankow zakomunikował zebranym gościom, że Tamarze Pietkiewicz przyznana zostanie państwowa nagroda za wkład w rozwój kultury Sankt Petersburga. Całość imprezy uwieńczono koncertem studentów petersburskiego konserwatorium muzycznego.

Najpiękniej chyba twórczość jubilatki opisał w jednym z wywiadów Bernard Nowak, mówiąc: „Tamara Pietkiewicz spowiada się czytelnikom stylem zarówno prostym, jak i eleganckim, kobiecym w najlepszym znaczeniu tego słowa. Ten styl stanowi zwycięstwo nad barbarzyństwem tak zwanego komunizmu, nad jego duchowym prostactwem. To wielka rosyjska – i nie tylko rosyjska – epopeja”. Pozostaje jedynie wyrazić żal, że książka otrzymała w Polsce tak słabą promocję, stając się wręcz towarem deficytowym. Oby po majowym spotkaniu ten stan rzeczy uległ zmianie.

 

Jakub Benedyczak

Przedsięwzięcie współfinansowane jest przez Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” ze środków otrzymanych od Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej w ramach konkursu „Współpraca z Polonią i Polakami za Granicą w 2014 r.”