Koniec zapisów na Rajd Katyński
30 czerwca zakończyły się zapisy chętnych do wzięcia udziału w X edycji Rajdu Katyńskiego. Peleton motocyklistów wyruszy w sobotę, 28 sierpnia 2010 roku z Placu Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie, a jego zakończenie zaplanowano na 18 września.
W corocznej imprezie uczestniczyć będzie 100 motocyklistów, którzy jako pierwsi wysłali wypełnione formularze i zgłosili chęć przemierzenia zaplanowanej trasy. Ponieważ Stowarzyszenie Międzynarodowego Motocyklowego Rajdu Katyńskiego już po raz dziesiąty organizuje upamiętniającą zamordowanych polskich oficerów podróż, wszyscy liczą na to, że uda się uniknąć błędów organizacyjno- logistycznych, które zdarzyły się w poprzednich latach. Oczywiście w najmniejszym stopniu nie zmieniły one odczuć uczestników, niemalże wszyscy zgodnym chórem odpowiadali, że nie mogły przesłonić niezapomnianych wrażeń, nawiązanych znajomości, niecodziennej lekcji historii oraz samej idii, która towarzyszyła pomysłowi.
Inicjatorem Rajdu i prezesem Stowarzyszenia jest Wiktor Węgrzyn, były współpracownik Kongresu Polonii Amerykańskiej Edwarda Moskala. Do Komitetu Honorowego Stowarzyszenia należy między innymi ksiądz kardynał Józef Glemp. W katastrofie pod Smoleńskiem zginęło pięciu innych członków Komitetu: ostatni Prezydent RP na uchodźctwie Ryszard Kaczorowski, prezes IPN Janusz Kurtyka, generał Franciszek Gągor, Minister Janusz Krupski, a także Prezes Stowarzyszenia "Wspólnota Polska" Maciej Płażyński.
Trasa Rajdu obejmie takie miasta jak Ostrów Mazowiecki, Wilno, Mińsk, Sokółkę, Mochylew, Kłuszyn, Miednoje, Moskwę, Lwów, Kamieniec Podolski i oczywiście Katyń. Motocykliści zostaną podzieleni na 10 zespołów, podróżujących w kolumnach- każda po 10 osób.
Dużo więcej informacji można uzyskać na stronie intrnetowej www.rajdkatynski.net. Dostępne są tam wszelkie informacje dotyczące trasy i kosztów podróży, wymagań technicznych pojazdów, a nawet możliwości zamiany grupy do której trafi konkretny uczestnik rajdu. Najbardziej godny polecenia wydaje się jednak obszerny fragment wywiadu z Józefem Mackiewiczem, który 21 maja 1943 roku wraz z grupą kilku polskich dziennikarzy i przedstawicielami Czerwonego Krzyża przybył na miejsce zbrodni, stając się naocznym świadkiem potworności wydarzeń katyńskich. Niektóre zdania wywołują rozpaczliwe niedowierzanie i jak powiedział sam autor można „je wypowiadać jedynie przez zaciśnięte zęby” tym niemniej jest to opowieść niezwykła, gdzie słowa płyną poetyczną melodyjnością łez, a talent wypowiedzi pozwala czytelnikowi niemalże zespolić się z duchem tragedii i jej atmosferą.
Jakub Benedyczak
