12.04.2019

Obchody 79. rocznicy Zbrodni Katyńskiej

Gdzie żołnierzy naszych kwiat —
Tych sprzed laty,
Gdzie żołnierzy naszych kwiat —
Czas zatarł ślad.
Gdzie żołnierzy z tamtych lat —
Tam gdzie w polu krzyża znak! (...)

 

Tragedia Katyńska zajmuje w naszym doświadczeniu historycznym szczególne miejsce. W 70. rocznicę zbrodni NKWD rosyjskie władze po raz pierwszy wraz z polskimi zorganizowały obchody upamiętnienia pomordowanych. Trudno znaleźć właściwe słowa, aby wyrazić żal i smutek, opisać to, co stało się 9 lat temu, 10 kwietnia 2010 r. o godz. 8:41 przy lotnisku Smoleńsk-Północny.

Pod Katyniem już po raz drugi w naszej historii wydarzyło się coś strasznego. Zginęli prezydent Lech Kaczyński i jego żona Maria, a także wysocy rangą urzędnicy państwowi, politycy i działacze społeczni, ministrowie, dowódcy wszystkich rodzajów broni, biskupi, posłowie — łącznie kilkadziesiąt najważniejszych osób dla polskiej państwowości. Spotkała nas niewyobrażalna tragedia, tym większa, że to właśnie pod Katyniem znów straciło życie tak wielu ważnych Polaków. Tragiczna katastrofa w jednej chwili zabiła część elity polskiej. Podobne wydarzenie staje się kataklizmem dla każdego państwa. Dramatem tak głębokim, że trudnym do zrozumienia i zinterpretowania. To najgłośniejsze w naszej historii smoleńskie cmentarzysko po 70 latach pochłonęło swoje nowe ofiary.

Mówimy o tym niewyobrażalnym nieszczęściu nie tylko w wymiarze państwowym, ponieważ jest to przede wszystkim dramat w wymiarze ludzkim. To straszna tragedia rodzin tych ludzi, którzy stracili życie.

Trudno znaleźć wytłumaczenie tej straszliwej symboliki. Jako Polacy byliśmy wstrząśnięci i razem z rodakami przeżywaliśmy tę wielką tragedię. To jest okrutny los Katynia, jedno z najsmutniejszych wydarzeń w historii naszego kraju, to jest tragedia nas wszystkich.

79 lat temu ruszyły transporty śmierci z polskimi jeńcami do Katynia. Do tej zbrodni, w wyniku której zamordowano ok. 22 tys. polskich obywateli, m. in. oficerów Wojska Polskiego, policjantów i osób cywilnych należących do elit II Rzeczypospolitej, doszło wiosną 1940 roku. Ofiary zbrodni pogrzebano w masowych grobach w Lesie Katyńskim, Miednoje koło Tweru, Bykowni koło Kijowa, Piatichatkach na przedmieściu Charkowa i w przypadku ok. 6–7 tys. ofiar w innych nieznanych miejscach. Rodziny ofiar zbrodni — ok. 22–25 tys. rodzin (ponad 60 tys. osób) — wysiedlono w kwietniu 1940 roku do Kazachstanu.

Kolejne uroczystości upamiętniające Polaków zamordowanych przez NKWD w 1940 roku rozpoczęły się w środę 10 kwietnia b.r. o godzinie 9:41 (8:41 czasu polskiego) od złożenia wieńców i zapalenia zniczy na miejscu katastrofy Tu-54M. Dalsza część uroczystości odbyła się w Katyniu na Polskim Cmentarzu Wojennym, wzięli w niej udział ambasador RP w Moskwie Włodzimierz Marciniak, prezes Kongresu Polaków w Rosji p. Halina Subotowicz-Romanowa, polscy dyplomaci i przedstawiciele Polonii ze Smoleńska i Moskwy, a także kilkadziesiąt osób z Polski. Po złożeniu wieńców i odśpiewaniu hymnu RP rozpoczęła się na cmentarzu msza święta w intencji poległych.

Po mszy delegacje udały się na rosyjską cześć memoriału, by uczcić pamięć sowieckich ofiar represji. W dołach śmierci spoczywa tam co najmniej 8 tys. osób represjonowanych na Smoleńszczyźnie w czasach „wielkiego terroru”, wśród nich także osoby narodowości polskiej.

W trakcie uroczystości ambasador RP w Moskwie Włodzimierz Marciniak powiedział: „W 1940 roku w Katyniu, jak i w Smoleńsku w roku 2010, zginęli ludzie różnych wyznań, zawodów, odmiennych poglądów politycznych. Wszystkich ich jednak łączyła miłość do ojczyzny i ofiarna służba Najjaśniejszej. Zapewne i my, tutaj zgromadzeni, także jesteśmy ludźmi różnych wyznań, poglądów, powołań i politycznych sympatii, ale przybyliśmy, aby dać świadectwo prawdzie i zrozumieć tragiczną historię”.

P. Marciniak przypomniał również, że w 2010 roku śp. prezydent Lech Kaczyński zamierzał wygłosić przemówienie o tym, „że tragedia Katynia to część naszej historii, pamięci i tożsamości, a walka z kłamstwem katyńskim to nie tylko ważne doświadczenie kolejnych pokoleń Polaków, ale także przesłanie do każdego człowieka, do wszystkich narodów”.
Co roku w Katyniu odbywa się Marsz Pamięci, w którym wspólnie idą Polacy i Rosjanie. „Łączy ich Katyński Szlak, bo ofiarami terroru komunistycznego byli ludzie wszystkich narodów zamieszkujących kiedyś Związek Sowiecki. Zawsze powinniśmy być wdzięczni tym wszystkim Rosjanom, którzy nie tylko z poczucia solidarności z Polakami, ale przede wszystkim z porywu miłości do własnej ojczyzny dzielą z nami nasz ból”.

Sejm Rzeczypospolitej Polskiej ustanowił dzień 13 kwietnia Dniem Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej. Świat zna dziś prawdę o Katyniu, a rodziny pomordowanych oficerów mogą odwiedzać ich groby. Niestety jest wiele niewyjaśnionych kwestii, straty ludzkie nadal nie są do końca policzone ani sprawdzone, jednak żywimy nadzieję, że okoliczności tej zbrodni muszą zostać do końca zbadane i wyjaśnione.

Okrutny wiek XX nie oszczędził Polakom ani osiągnięć i zwycięstw, ani cierpień. Tragedia Katynia to część naszej historii, pamięci i naszej tożsamości. To jednak także część historii całej Europy, świata. Dlatego właśnie nasz obowiązek polega na tym, żeby pielęgnować pamięć o tych męczennikach. „Jeśli zapomnę o Nich, Ty Boże na Niebie, zapomnij o mnie!” (Adam Mickiewicz, „Dziady”).

Pozostaje nam pamięć i modlitwa. Niech spoczywają w spokoju wiecznym.
 

Lilia Stasiewicz-Goszowska
Foto: Wasilij Makejew, Tatiana Lachowicz-Karamyan, Andrzej Łukiański

Przedsięwzięcie współfinansowane jest przez Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” ze środków otrzymanych od Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej w ramach konkursu „Współpraca z Polonią i Polakami za Granicą w 2014 r.”