Aktualności

30.04.2010

Azymut Wschód! w hołdzie ofiarom

4 marca grupa czterech podróżników ze Szczecina zdecydowała się przemaszerować powłokę lodową Onegi, drugiego co do wielkości jeziora w Europie. Łukasz Czabanowski, Piotr Kondraciuk, Konrad Kajszczarek i Mateusz Augustynowicz tworzą grupę podróżniczą Azymut Wschód. Swoją wyprawą pragnęli oddać hołd tysiącom Polaków zesłanym do łagrów w okresie stalinowskim. Jeszcze zanim 4 marca o 23.30 czasu polskiego czterej śmiałkowie wsiedli do pociągu narobili w mediach sporo hałasu dzięki czemu sprawą zainteresował się znacznie szerszy krąg odbiorców, także tych nie związanych z ekstremalnymi podróżami czy turystyką.

 

Pasja, odwaga i pomoc

Jezioro Onega znajduje się w północno zachodniej Rosji, będąc jednym spośród 66 tysięcy (!) jezior w Republice Karelii. Dzięki kanałowym połączeniom z Morzem Kaspijskim oraz Bałtyckim, przez jezioro Onega mogą być wysyłane towary do strefy morskiej Niemiec czy nawet Iranu. Dotychczas rejon ten był dla polskich podróżników nieosiągalny, dopiero pasjonaci egzotycznych wypraw z grupy Azymut… postanowili odkryć nieznany grunt. Trzeba przypomnieć, że ta bezprecedensowa wyprawa niosła za sobą spore niebezpieczeństwo, to przecież na Onedze zginęła przed rokiem grupa studentów Uniwersytetu Moskiewskiego eksplorująca karelską przyrodę. Przed wyprawą zresztą azymutowcy mówili: „Zdecydowanie najwięcej uwagi poświęciliśmy wpadnięciu do wody. Mimo, iż temperatury od początku grudnia nie były na Onedze dodatnie istnieje takie prawdopodobieństwo i chcemy być na nie przygotowani”.

Niecodzienna inicjatywa stanowiła również niemałe przedsięwzięcie logistyczne. Na głowie organizatorów było znalezienie sponsorów, utrzymywanie kontaktów z mediami, uzyskanie wiz, prowadzenie rozmów z władzami rosyjskimi czy dopięcie na ostatni guzik prozaicznych spraw takich jak wybór sprzętu czy odpowiedniej żywności jaką należy zapakować do plecaków. Na szczęście grupa szczecińskich podróżników nie była sama. Na długo przed wyjazdem chłopcy byli w kontakcie z Konsulem Generalnym RP w Petersburgu i Andrzejem Bendigiem-Wielowiejskim rosyjskim konsulem honorowym w Szczecinie, za którego pośrednictwem skontaktowali się z Polonią Karelską, a ta z kolei powiadomiła o wyprawie Ministerstwo ds. Nadzwyczajnych w Rosji. Rosjanie okazali się niezwykle pomocni „szczególne- jak mówi Łukasz Czabanowski- w kwestii bezpieczeństwa i logistyki”. Na tym zainteresowanie strony rosyjskiej się nie skończyło: ”Byliśmy też mile zaskoczeni rozgłosem, który wyprawa zdobyła w mediach rosyjskich. Byliśmy w trzech karelskich telewizjach, w „Głosie Rosji”, w lokalnej gazecie Pietrozawodska, jak i portalach internetowych”.

Punktem centralnym podróży był tygodniowy trawers zamarzniętego jeziora, którego marszrutę oblicza się na 130 km. Warunki atmosferyczne jakie Szczecinianie zastali okazały się lepsze od tych przewidywanych. Wyprawa przebiegła bez zakłóceń, dzięki czemu Łukasz, Piotr, Konrad i Mateusz mogli skoncentrować się na podziwianiu legendarnych karelskich widoków.

Pomnik ludzkiej determinacji

W swojej ofercie przedstawianej sponsorom Konrad Kajszczarek napisał: „Kanał Białomorski - pomnik ludzkiej determinacji, walki z niemożliwym i tyranii. Symbol i przykład tego jak na rozkaz jednostki umierały setki. Miał być dowodem cudu socjalizmu, wyższości idei komunistycznej nad innymi, miał pokazać że nie ma rzeczy niemożliwych, stał się jednak przestrogą i obnażeniem systemu [...]. Prace rozpoczęto 1930 roku, Kanał budowano 20 miesięcy ( kanał Panamski 28 lat ) rękoma 300 tysięcy ludzi z czego aż jedna trzecia czyli sto tysięcy pozostawiła w nim swoje życie [...]”. Patrząc na wyprawę pod tym kątem nabiera ona głębszego sensu i duchowego wymiaru a polskim podróżnikom należy się tym większy szacunek i podziękowanie za taką formę upamiętnienia pamięci ofiar. Hołd udał się niezwykle pomyślnie, być może nawet dużo bardziej niż można było się tego spodziewać. O wyprawie stało się bowiem głośno nie tylko w mediach krajowych, ale także rosyjskich.

Do 30 kwietnia trwać będzie okres podsumowań w formie prelekcji w liceach, drukowania artykułów czy opracowywania zgromadzonych materiałów. O dalszych planach czwórki z grupy podróżniczej Azymut Wschód można przeczytać na www.azymutwschod.pl.

 

Jakub Benedyczak

Przedsięwzięcie współfinansowane jest przez Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” ze środków otrzymanych od Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej w ramach konkursu „Współpraca z Polonią i Polakami za Granicą w 2014 r.”