Mimo obostrzeń związanych z pandemią Covid-19 w wielu miastach Rosji organizacje polonijne obchodziły Dzień Zaduszny. W Moskwie odbyło się tradycyjne sprzątanie grobów Polaków, w tym katolickich księży, pochowanych na zabytkowym cmentarzu Wwiedieńskim oraz złożenie kwiatów na miejscu symbolicznego pochówku ofiar represji na cmentarzu Dońskim. W spotkaniu i wspólnej modlitwie organizowanej co roku przez członków moskiewskiego Domu Polskiego wzięła udział Prezes Kongresu Polaków w Rosji Halina Subotowicz-Romanowa.
Red.
Zdjęcia: Wasyl Makiejew
Cmentarz Wwiedieński w Moskwie zwany także Cmentarzem Niemieckim lub Cmentarzem Innowierców (ros. Введенское кладбище) to zabytkowa nekropolia leżąca w moskiewskiej dzielnicy Lefortowo. Spoczywają tu Niemcy, Francuzi, Włosi oraz Polacy, których los zetknął ze stolicą Rosji. Przez długie lata był miejscem pochówku moskiewskich katolików i główną nekropolią moskiewskiej Polonii.
Na Cmentarzu Dońskim, starej nekropolii w centrum Moskwy pochowanych jest ok. 8-10 tys. ofiar stalinowskiego terroru. Znajdują się tam również symboliczne groby ostatniego dowódcy Armii Krajowej, generała Leopolda Okulickiego "Niedźwiadka" i zastępcy Delegata Rządu RP na Kraj, Stanisława Jasiukowicza "Opolskiego".
Przed 75 laty, 18-21 czerwca 1945 roku, sądzono ich w Moskwie w procesie szesnastu, pokazowej rozprawie nad politycznymi przywódcami polskiego państwa podziemnego, podstępnie zwabionymi i uprowadzonymi do ZSRR. Celem procesu była dyskredytacja legalnych władz RP w Polsce i na świecie.
Okulicki został bezprawnie skazany na 10 lat łagru, a Jasiukowicz - na pięć lat.
Obaj, podobnie jak Delegat Rządu RP na Kraj Jan Stanisław Jankowski, zmarli w sowieckich więzieniach. Prawdopodobnie zostali zamordowani. "Opolski" - 22 października 1946 roku, a "Niedźwiadek" - 24 grudnia tego samego roku. Pozostali z szesnastu wrócili do kraju, gdzie również byli represjonowani. Tablice na symbolicznych grobach Okulickiego i Jasiukowicza głoszą, że zmarli oni w więzieniu na Butyrkach, w Moskwie. Według Memoriału, rosyjskiej organizacji pozarządowej dokumentującej zbrodnie stalinowskie, nie ma pewności, że "Opolski" istotnie zmarł właśnie tam. Pewne wydaje się to natomiast w przypadku "Niedźwiadka".
Cmentarz Doński jest miejscem pochówku ofiar stalinowskiego reżimu jeszcze z lat 30. W 1927 roku uruchomiono tam pierwsze w Związku Radzieckim krematorium. Zostało urządzone w przycmentarnej cerkwi.
Od początku lat 30. kremowano tam zwłoki osób rozstrzelanych przez NKWD oraz więźniów, którzy zmarli w więzieniach. Prochy wsypywano co najmniej do trzech dołów. Nie zachowały się - a przynajmniej nie są publicznie znane - żadne spisy. Wiadomo jednak, że w drugiej połowie 1946 roku prochy więźniów zsypywano do mogiły nr 3. Właśnie na tym miejscu stoją tablice nagrobne z czarnego marmuru, upamiętniające Okulickiego i Jasiukowicza. Zostały odsłonięte w 1994 roku.
Informacja: Polonijna Agencja Informacyjna